DuDulandia

Idzie puchatek przez las

nagle patrzy w gówno wlazł!
Więc bierze nogę
i wyciera o podłogę.
Kupa była Krzysia
i przykleiła się do misia.
puchatek po długim zmaganiu,
usiadł zrezygnowany
cały w gównie umazany.
Zawołal Prosiaczka
małego smarkaczka.
Ten gdy go zobaczył
tak się wystraszył,
że aby uciec na czas
pierdnął misiowi w Twarz.
puchatek śmierdząc jak dupa
zaczął udawać trupa.
I aby nie robić obciachu
zakopał nogę w piachu.

Diabeł zagarnął polaka, Ruska i Niemca i mówi :
- przynieście coś do czyszczenia

polak przyniósł szczoteczkę do zębów, Niemiec szczotkę do czyszczenia kibla a Rusek sie nie pojawił.

Diabeł mówi:

- a teraz umyjcie zęby tym co przynieśliście.

polak umył i nic.
Niemiec zaczyna beczeć i sie śmieje.

Diabeł:
- czemu beczysz ?
- bo boli
- a czemu sie śmiejesz ?
- bo rusek jedzie maszyną do czyszczenia ulic !!!

Dyrektor szkoły przechodzi korytarzem obok klasy, z której słychać straszny wrzask. Wpada, łapie za rękaw najgłośniej wrzeszczącego, wyciąga go na korytarz i stawia w kącie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech młodzianów, którzy pytają:
- Czy możemy już iść do domu?
- A z jakiej racji?
- No... przecież skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w kącie, to chyba lekcji nie będzie, prawda?

Polak, Rusek i Niemiec jadą pociągiem.
Rusek i Niemiec wymyślili zawody na najlepszego złodzieja.
Po krótkiej namowie Polak także dołącza.
Najpierw Niemiec zgasił i zapalił światło- ukradł butelkę wódki.
Potem Rusek zgasił i zapalił światło- ukradł portfel 62- letniej babci.
Na koniec Polak zgasił i zapalił światło.
- Żaden z Ciebie złodziej, nic nie ukradłeś!- mówi Rusek i Niemiec.
Po 5 sekundach wchodzi załamany konduktor i mówi:
- K....! Ktoś podpierdolił nam tory!

laughing

Miś i zajączek złapali złotą rybkę.
Złota rybka mówi wypuście mnie a spełnię każdemu z was po trzy życzenia.
No to miś mówi pierwszy
- ja to chciałbym żeby w naszym lesie były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź.
Rybka raz dwa spełniła życzenie i w całym lesie same niedźwiedzice i tylko jeden Miś
Następnie zając
- A ja chciałbym motorynkę.
Misiak oraz rybka się z niego napieprzają ponieważ może mieć wszystko a wybiera motorynkę.
Ale rybka spełnia życzenie i zając dostaję swoją motorynkę.
Kolej na misia.
- Ja chciałbym, aby w całej Polsce były same niedźwiedzice i tylko ja jeden niedźwiedź.
Rybka spełnia życzenie i w całej Polsce same niedźwiedzice i tylko misio niedźwiedź.
Kolej na Zająca
- A ja chce jeszcze kask
Misio i rybka się jak zwykle napieprzają ale zając dostaje swój kask
miś mówi
- A ja chciałbym żeby na caaaaaaałłłłym świecie były same niedźwiedzice i tylko JA JEDEN niedźwiedź
Rybka spełnia życzenie i na całym świecie same niedźwiedzice i tylko jeden Miś
Zajączek wsiada na swą motorynkę zakłada swój hełm i na odchodne życzy sobie
- A ja chciał bym żeby misio był PEDAŁEM!

Do psychiatry regularnie przychodzi Heniek.
-Panie doktorze mam problem.Kiedy wypiję flaszkę wódki pojawia się taki niebieski krasnoludek.Przynosi flaszkę i ja wypijamy...drugą,trzecią...Potem pijani leżymy do rana,kiedy to on zawsze znika.
Lekarz-Panie Heńku.Nie ma żadnego krasnoludka.Pan ma alkoholowe omamy.
-Panie doktorze ,ale on istnieje a ja nie mam zwidów.
-W porządku.Następnym razem jak się pojawi ten krasnal,niech pan z nim nie pije ,tylko każe mu przyjść do mnie.
Doktor zadowolony ,że pozbył się pacjenta.
Mija tydzień.Słychać pukanie.Otwierają się drzwi gabinetu,staje w nich niebieski krasnal z butelką wódki i mówi:
-Heniek mi kazał przyjść...

Antek kupił motor.
Wsiedli za nim koledzy -jąkała Staszek oraz Wojtek.
Popierdalają przez wieś 200 na godzine,kiedy to Staszek krzyczy do ucha kierowcy"Wo...wo...wo..."
Antek zwolnił do 100,ale jąkała znów krzyczy"Wo...wo...wo..."
Wnerwił się,zatrzymał i pyta -"O co chodzi,bo stoimy ,a ty tylko "wolniej,wolniej"?
Jąkała-"Wo...wo...wojtek się zzzjebał z m...motoru...

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis:"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką. Po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni.Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł 5 kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni".Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"Ta kobieta ma jednak taką super kondycję, że faciowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje się że nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale!

Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:"Jestem Franek. Jak Cię złapię, będziesz mój!"



Dodaj komentarz






Dodaj

Komentarze

dudus2002, Dodany: 14.10.2015, 13:50
PISZCIE , JEŚLI SIĘ PODOBA!

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl